Jak komunikować się z mężem, aby być traktowanym jako równorzędny partner?

Jak się komunikować z partnerem, aby być traktowanym jako równorzędny partner, odczuwać z jego strony szacunek i że coś dla niego znaczę? Pytanie zawiera w sobie bardzo wiele elementów, ale spróbujemy rozbić je na kilka czynników. Być może nie wyczerpię wszystkich możliwości, ale postaram się nadać kierunek, co z tym zrobić.

Artykuł ten nadaje się na dwie części, ponieważ gdybym opisał wszystkie znane mi metody na polepszenie tej sytuacji, część wiedzy by odeszło w niepamięć, a niektórzy czytelnicy pominęli by ważną kwestię, którą odkrył Garry Chapman, autor pozycji o pięciu językach miłości i na ten temat napiszę osobny artykuł. W tym temacie skupię się na elementach, które wydają mi się ważne, aby rozbroić element niesprawiedliwego traktowania.

Chociaż opisuję tutaj relację kobieta -> mężczyzna głównie, to sprawa dotyczy tak naprawdę obojga partnerów. Każdy z nich, czy to kobieta, czy mężczyzna mogą znaleźć się w podobnej sytuacji.

Jak rozmawiać, aby poczuć się ważnym w związku?

Myślę, że w taki sposób można przedstawić pytanie z tytułu artykułu i byłoby one bliższe zadającemu pytanie. W każdej relacji, jeśli jedna strona nie czuje się na równi z drugą, kuleje komunikacja. Słusznie to zauważyła czytelniczka.

Spróbujmy określić co jest przyczyną tego, że jedna osoba nie czuje się dość ważna dla drugiej. To jest bardzo ważne, ponieważ zidentyfikowanie źródła problemu pozwoli wyeliminować poczucie niesprawiedliwości. Komunikacja w związku opiera się na relacjach dotyczących organizacji pracy domowej, rozmów o uczuciach, planach, dzieciach, naszych oczekiwaniach itd. jak widać, nie komunikacja nie jest tylko wycinkiem rozmów o sobie lub planach. Bardzo często po pewnym stażu bycia razem, niektóre elementy komunikacji schodzą na bok, a zastępują je obowiązki. Te obowiązki domowe najczęściej zastępują rozmowy z partnerem o tym co czujemy i co chcielibyśmy robić.

Zacznijmy od identyfikacji uczuć. To one pozwalają nam określić przyczynę naszego stanu uczuciowego. Prawdopodobnie partner nawet nie ma pojęcia o tym, jak się czujesz, kiedy wyraża się lub zachowuje w jego znany sobie sposób. Po prostu tak został nauczony.

Przejdźmy do identyfikacji źródła problemu:

Etap 1: Co czujesz?

Samo poczucie niesprawiedliwości jest wynikiem pewnych relacji w związku. Trzeba się zastanowić na jakim gruncie leży to poczucie. Przedstawię Ci dwa najbardziej powszechne sposoby komunikacji partnerów, które mogą powodować pewne ten stan. To uczucie często występuje już po dłuższym okresie trwania w pewnym sposobie komunikacji z partnerem w związku. Coś jest więcej, czegoś brakuje względem tego co jest.

Przykład 1

Rodzina, która nie sprawia wrażenia kłócących się. Wręcz przeciwnie, zawsze poukładana, partnerzy mają swoje stałe sposoby komunikacji ze sobą, a otoczenie postrzega małżonków jako kochających się i zawsze wspierających. Mężczyzna pracuje 12h dziennie na budowie, wraca zmęczony po pracy i jedyne na co ma chęć, to zjeść porządną obiado-kolację i położyć się spać, bo następny dzień będzie równie ciężki. Na szczęście weekendy ma lżejsze, w sobotę pracuje do 14stej a niedzielę ma wolną.

Czas w sobotę i niedzielę głównie spędza na regenerowaniu sił na nadchodzący tydzień. Wyrzuci też śmieci, odkurzy w pokojach i w zasadzie to jest wszystko, do czego się zabiera. Dzieci traktuje jakby mimochodem, one bawią się gdzie chcą, nie bardzo interesuje się losami dzieciaków i ich problemów. Zresztą, pociechy i tak ze wszystkim gonią do mamusi.

Mama jest typową gospodynią domową i pracuje na etacie. Ośmiogodzinny czas pracy pozwala jej ogarnąć rano dzieciaki, które idą do szkoły, po szkole je odebrać, w między czasie ugotować obiad, posprzątać, wyprasować potrzebne rzeczy i zrobić pranie. Wieczorem ma ochotę zabić ciągle czegoś chcące szkraby, ale nerwy musi trzymać na wodzy, żeby im nie zrobić krzywdy a przecież musi jeszcze odgrzać obiad dla wracającego męża wieczorem.

Taki system trwa dzień w dzień, tydzień w tydzień, rok w rok… W końcu coś w niej pęka. Zaczyna krzyczeć na męża, domagać się pomocy, a w zasadzie jedyne o czym myśli, to że jej mąż do niczego się nie nadaje.

Czuje się niesprawiedliwie traktowana przez niego. On wraca po 12h godzinach pracy, ma ugotowane, poprane, posprzątane i jeszcze sobie odpoczywa w wekend, kiedy ona nawet sobotę sprząta cały dom, pierze, gotuje i zajmuje się dziećmi…

Równowaga sił jest zaburzona. Czegoś jest więcej, czegoś jest mniej…

Mąż niczego złego nie widzi i też zaczyna się denerwować zachowaniem żony. To częsty przykład rodzinnych wycieczek personalnych. Na pozór poukładana rodzina funkcjonowała bardzo dobrze, do czasu aż kończą się siły jednej ze stron.

A gdyby tak wracający mąż sam sobie odgrzał obiad, szybko wykąpał i zajął się dziećmi, żeby żona mogła po całym dniu odpocząć? Chociażby położyć je spać. Ale jak mu o tym powiedzieć?

Przykład 2

Przykładny mąż i przykładna żona sprawiają wrażenie rodziny kochającej się wzajemnie, wspierającej i niczego nie potrzebującej. Często wyjeżdżają, mają zainteresowania i się rozwijają.

Po pewnym czasie daje się dostrzec pewną niezgodność w rozumieniu się nawzajem. Jedno i drugie stara się przekazać swoje potrzeby, ale jakoś im to nie idzie. Mąż, jak zauważa żona, stał się bardziej apodyktyczny. Wydziela zadania i w zasadzie nie patrzy na potrzeby małżonki, przez co kobieta nie czuje się doceniona, lub została potraktowana niesprawiedliwie w obliczu jakiegoś wydarzenia.

Czasami ma to miejsce podczas podejmowania ważnych kwestii rodzinnych, gdzie jedna strona albo nie chce, albo nie rozumie co ma do powiedzenia partner.

Kiedyś małżonka mi powiedziała, że czuje się niesprawiedliwie traktowana, ponieważ nie zwracam uwagi na jej potrzeby. Bynajmniej nie wynikało to z mojej złej woli, ale z przekonania o słuszności podejmowania decyzji takiej, a nie innej.

W pewnej książce przeczytałem historię kobiety, której mąż powiedział, że „dzieci i ryby głosu nie mają”, ponieważ jego żona nie brała czynnego udziału w życiu firmy męża. Jak się później okazało, po zachęcie ze strony mentora małżonka, żeby wysłuchał żonę, miała naprawdę świetne rozwiązanie dla męża, dzięki któremu wyszli z trudnej sytuacji finansowej w firmie.

Ten przykład obrazuje raczej trudniejszy do przekazania komunikat dla męża, ponieważ wynika on z doświadczenia jednej osoby, która podejmuje niesprawiedliwe decyzje względem drugiej.

Znasz dwa popularne przykłady występujące w rodzinie. Teraz pora zastanowić się nad swoimi uczuciami, z czego one wynikają?

Dobrze by było zapisać na kartce opis sytuacji, w której się znajdujesz i który powoduje poczucie niesprawiedliwego traktowania.

Kolej na drugi etap:

Etap 2: Źródło niesprawiedliwości

Kiedy już opisaliśmy sytuacje, w których czujemy się niesprawiedliwie, można z łatwością odgadnąć co powoduje taki stan rzeczy.

Teraz mogę jedynie gdybać z jakich powodów czytelnik mógł czuć się w ten sposób, ale dla zobrazowania sytuacji podpowiem dwa problemy wynikające z opisanych przykładów.

Przykład 1 polegał na niesprawiedliwym podziale obowiązków względem odpoczynku i względem partnera. Kobieta czuła się wykończona, kiedy on zbierał siły i nie interesował się jej losem. Co więcej, widząc partnera odpoczywającego, kiedy sami musimy zająć się domem i dziećmi, czujemy się niesprawiedliwie a co za tym idzie, mniej kochani przez partnera.

Przykład 2 polegał na tym, że nasze zdanie nie liczy się dla niego. Stawia nam wymagania, którymi musimy sprostać jednocześnie nie próbując nas wysłuchać, albo myśląc, że robi dobrze.

Etap 3: Identyfikacja swoich potrzeb

Zidentyfikowanie źródła złego samopoczucia to nie wszystko, żeby wyjaśnić z partnerem całą sytuację. Pozostaje Ci jeszcze określić, co byś chciał, aby partner dla Ciebie zrobił, żebyś poczuł się bardziej kochany, ważny czy sprawiedliwie traktowany.

Spisz to na kartce.

Przyjrzyjmy się opisanym przykładom:

Przykład 1 wymagałby określenia czynności, jakie partner miałby wykonać, żeby zmniejszyć Twoje poczucie niesprawiedliwości. To mogłoby być zajęcie się dzieckiem po szybkiej kąpieli po powrocie z pracy, odgrzanie sobie obiadu i umożliwienie Tobie odpoczynku po całym dniu. To mogłoby być wspólne sprzątnięcie bałaganu z całego dnia, albo też zwyczajne spędzenie razem czasu i wysłuchanie Twojego ciężkiego dnia, bo na przykład nigdy nie czułaś się zrozumiana i wysłuchana.

Przykład 2 wymagałby innego sposobu relacji z partnerem. Tutaj ważną kwestią byłby sposób rozmawiania z partnerem. Najprawdopodobniej partner, który czuje się niesprawiedliwie traktowany, chciałby zostać wysłuchany w ważnych dla niego czasie i kwestii. Następnie, jeśli tego wymagałaby sytuacja wspólnie podjąć decyzję, lub zgodzić się na jedną z wersji decyzyjnych.

Wiesz już, czego potrzebujesz, a co nie spełnia Twoich oczekiwań?

Pora na kolejny etap. Etap rozmowy.

Pamiętaj, aby oczekiwania zapisać na kartce, pod opisem sytuacji i uczuć.

Etap 4: Rozmowa

Co możemy zrobić w sytuacji, kiedy już wiemy co powoduje naszą frustrację?

Zaprosić do rozmowy partnera. Najlepiej poprosić go o czas, żeby wyjaśnić sobie na czym polega problem. Znaleźć odpowiednią chwilę na rozmowę i podjąć temat.

Kiedy już spisałeś drogi czytelniku opis sytuacji na kartce, uczucia i oczekiwania, trzeba opowiedzieć partnerowi czego Ci brakuje, byś czuł się lepiej w relacjach z nim. To jedyna i najbardziej skuteczna metoda, by łagodnie i skutecznie doprowadzić wasze relacje do ładu w tym zakresie.

Możesz to zrobić w następującej formie (pokażę Ci to w formie listu. Oczywiście możesz też taki list napisać do partnera, jednak polecam rozmowę na wzór podany niżej):

Zdzisławie,

chciałabym, żebyś znalazł dla mnie czas na ważną dla mnie rozmowę. Kiedy moglibyśmy porozmawiać? To dla mnie bardzo ważne.

(Po ustaleniu terminu spotkania i upewnieniu się, że dzieci nie przeszkadzają)

Zdzisław, chciałabym Ci powiedzieć, że czuję się niesprawiedliwie traktowana z Twojej strony, kiedy (tutaj opis sytuacji)…

Czuję się wtedy niedoceniona, niewysłuchana i zażenowana taką sytuacją (możesz wstawić uczucia, które zapisałaś na kartce w związku z opisem sytuacji).

Byłabym bardziej szczęśliwa, gdybyś (tutaj napisz swoje oczekiwania względem partnera).

To by było na tyle jeśli chodzi o poradę, jednak jest jeszcze coś.

Jeśli rozmowa wywołuje kolejną burzę w związku, to warto zastanowić się, czy przypadkiem nie zadział się w waszym związku kryzys. Jeśli chcesz mieć więcej pewności co do tego, kliknij poniżej: