Nie daj się wykastrować

30 maja 2018
2 min. czytania
Adam Filipczuk

"Nie daj się wykastrować mężczyzno!"

Dużo ostatnio pisałem o tym, jakimi jesteśmy obecnie mężczyznami. Co nas boli i czego pragniemy.

Dzisiaj chcę napisać do nas. Chcę zwrócić szczególną uwagę na naszą męską wartość.

Jest nią waleczność, która ostatnimi czasy ginie w oczach.

Ja rozumiem, że kobieta będąc piękną onieśmiela nas, że nie chcemy jej zranić, że nie chcemy się z nią bić, kłócić, dlatego nie wiemy co robić i się wycofujemy.

Ja rozumiem, że wynika to z lęku przed odrzuceniem i w zasadzie popadamy ze skrajności w skrajność. Albo stajemy się chamami, którzy nie dbają o sferę uczuciową kobiety a jedynie o własną wygodę albo za mocno polegamy na kobiecie w imię miłości.

Pozwól, że coś wyjaśnię. kobieta to taka istota, która kocha na zabój. Jak pozna swoją rywalkę, to nie ważne ile w to włoży siły, jest w stanie wydrapać oczy, włosy z głowy powyrywać, nogi z d**y również.

Twoja walka zaś opiera się na rywalizacji o byt materialny, co często pozostaje naszym jedynym celem, który bronimy na rzecz małżeństwa i rodziny. Stawiamy ten argument, że zbudowaliśmy dom, mamy na niego pieniądze, cóż więc jeszcze chcesz?

Ano drogi Panie tak. Kobieta może chcieć więcej, a tym czymś jest stworzenie przygody dla niej, o której nagle zapomniałeś po ślubie.

I Twoim argumentem, ze ją kochasz jest Twoja praca?

Jesteś facetem, jesteś kreatywny, masz pomysły, masz mnóstwo siły, dlaczego więc, spocząłeś na laurach i przestałeś budować relacje z kobietą?

To, że nie wiesz jak się zachować i co zrobić, znaczy jedynie tyle, ze przestałeś się nią interesować albo się boisz tego co Ci powie. A niech gada co chce!

Znasz to powiedzenie "że jak kobieta mówi nie, to znaczy, że tak"?

Coś w tym jest. Powiem Ci tylko coś, o co możesz być bardzo zły. Bowiem jedyną rzeczą, kiedy tak nie jest, jest seks...

Dlatego ostrzegam i pytam, jakim prawem domagasz się seksu, zaniedbując relacje i uczucia kobiety?

Nie dziw się, że Twoja wybranka dostaje k*****y i zaczyna krytykować, a Ty po raz kolejny chowasz się za ścianą i idziesz grać w gry komputerowe, reperować auto, oglądać telewizję bo to najlepiej Ci wychodzi.

Właśnie to, że boisz się swojej kobiety, oznacza, że powinieneś się tym zająć!

Krzyczy? Zamiast się chować, weź to na klatę i zapytaj o co jej chodzi.

Widzisz, że zamierza podjąć złą decyzję, która będzie katastrofalna dla niej? Zamiast jej pytać, postaw jej ultimatum, złap za rękę, przytrzymaj i stanowczo powiedz NIE! Następnie przejmuj tą sprawę i załatw ją tak jak należy.

Nie bój się jej. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Nie dajmy się wykastrować! Mimo, że powiesz jej "nie", ona i tak będzie Cię kochać!

A Ty doskonale wiesz, co należy robić. Tylko się boisz, że Cię skrytykuje. Mało tego, zdajesz sobie sprawę, że ona po prostu pierdzieli!

Dlatego przybij mi piątkę i bierz się do roboty.

A jeśli nie wiesz jak, zgłoś się do mnie. Pomogę Ci tak, że Twoja wybranka nie będzie świata widziała poza Tobą!

Ciao!

O autorze
Nazywam się Adam Filipczuk. Od 2017 roku przeprowadziłem ponad 4000 godzin psychoterapii. Z moich usług skorzystało co najmniej 300 klientów do dnia dzisiejszego (listopad 2020). Jestem osobą bardzo wrażliwą i nastawioną bardzo mocno na relację z klientem. Po za tym, że prowadzę bloga, zajmuję się akwarystyką i jestem szczęśliwym mężem i ojcem 6 letniej córeczki Marysii.

Mogą Cię zainteresować

Adam Filipczuk © 2024 All rights reserved.
Strona stworzona przez BrandUP!