Pantoflarz to stan umysłu

26 maja 2018
2 min. czytania
Adam Filipczuk

"Pantoflarz to stan umysłu"

Pantoflarz - nie chcesz nim być, prawda?
Chcę Cię przestrzec przed pomaganiem kobiecie w domu. Nie rób tego! Nie pomagaj swojej żonie!

Pantoflarz - opisy przykładów

Wyobraź sobie, że jesteśmy sąsiadami. Nasi koledzy wyciągają nas na piwo a Twoją wymówką jest to, że czujesz się w obowiązku pomóc swojej żonie w domu.

Gdybyś został w domu, pewnie przyklejona by Ci była łatka pt: "pantoflarz", a tego byś nie przeżył.

Jednak nie godząc się z wizją, ze koledzy pójdą bez Ciebie, ukradkiem wymykasz się spod kontroli żony i udajemy się wszyscy do knajpy omówić nasze wredne lub nie, żony.

Co można by zrobić?

Każdy z nas narzeka na swoje kobiety, jakimi są wrednymi jędzami, a ja sobie przypominam jedynie, że mogłem powiedzieć: "Kochanie, wychodzę na dwie, trzy godziny z domu na piwo" i całuję ją na odchodne.

Nie czułem się w obowiązku pomagać swojej żonie w domu. Uwierz mi, że nie miałem tego problemu. Nie tylko miałem zadowoloną żonę w domu, ale jeszcze jakbym wrócił, miałbym miłe powitanie.

I tak siedzę sobie z boku i słucham wypowiedzi kolegów przy piwie, kręcę głową ze zdumienia, oraz dochodzę do wniosku, że

"Pantoflarz to jednak stan umysłu".

Co dalej?

Wyobraź sobie, że jesteś królem we Dworze.
Jakim byś był?

Czy wyszedłbyś do dworu, obszedł go dookoła i sprawdził co się tam dzieje? Poszedłbyś zajrzeć do poddanych ci sług, czy wszystko u nich w porządku, a jak komuś się stragan zwinie, to czy najzwyczajniej w świecie i bez słów, wziąłbyś się za ten stragan?

Czy raczej byłbyś królem, któremu ciężko wyjść poza tron, który żądałby seksu, napojów, jedzenia, czasem obszedł Dwór i tylko nakazał co i z czym zrobić? A jak jakiemuś poddanemu zwinąłby się przypadkiem stragan, to czy stałbyś i się pytał, w czym Ci mogę pomóc?

W tym czasie Twój poddany się tylko denerwuje i sam składa stragan. Może czasem Ci powie, żebyś potrzymał tu i tam, a na końcu wygarnie Ci

"Jakim Ty jesteś Królem?!"

A znasz takie zdanie?

"Jakim jesteś mężczyzną!"
"Co z Ciebie za facet!"

Przyjacielu....

Pomyśl przez chwilę, jakim jesteś królem w swoim domu... Czy poddane Tobie pociechy mogą na Ciebie liczyć. Czy Twój doradca jest hojnie obdarzany czasem i pieniędzmi, czy przypadkiem Ci nie suszy głowy bez powodu.

Ten doradca, to Twoja żona/kobieta.

Bądź Wielki w oczach swej kobiety a będziesz miał wszystko i jeszcze Ci dodane będzie.

O autorze
Nazywam się Adam Filipczuk. Od 2017 roku przeprowadziłem ponad 4000 godzin psychoterapii. Z moich usług skorzystało co najmniej 300 klientów do dnia dzisiejszego (listopad 2020). Jestem osobą bardzo wrażliwą i nastawioną bardzo mocno na relację z klientem. Po za tym, że prowadzę bloga, zajmuję się akwarystyką i jestem szczęśliwym mężem i ojcem 6 letniej córeczki Marysii.

Mogą Cię zainteresować

Adam Filipczuk © 2024 All rights reserved.
Strona stworzona przez BrandUP!