Rozmowy o seksie a otwarte serce

26 sierpnia 2018
4 min. czytania
Adam Filipczuk

Rozmowy o seksie a otwarte serce - można to ze sobą połączyć. Często kobiety pytają, co zrobić, żeby jej mąż się otworzył przed nią. Chciałyby poznać jego problemy. Jest to zrozumiałe, ponieważ kobiety chcą poczuć się ważne w życiu mężczyzny o czym pisałam też w artykule jak zdobyć kobiece serce.

Rozmowy o seksie a otwarte serce

Artykuł będziemy rozważać na podstawie wiedzy Mark'a Gungor'a z jego wystąpień "Przez śmiech do lepszego małżeństwa". Amerykański pastor zwraca uwagę na to, kiedy mężczyźni się otwierają przed kobietami i kiedy kobiety otwierają się przed mężczyznami.

Jest to ważne z punktu widzenia porozumienia i jednoczenia się małżeństw. Kobiety często oczekują otwarcia się mężczyzny na nią, kiedy zwykle nie mają ochoty opowiadać o swoich problemach. Zaś mężczyźni niekoniecznie mają na to ochotę, ale jest na to sposób, o którym wspomina właśnie Mark. O otwarciu się mężczyzny na kobietę piszę w artykule o kryzysie w związku.

Rozmowy o seksie - dojrzałość do związku

Zwracam uwagę od razu, że aby komunikacja w związku była szczera i otwarta, musi być element dojrzałości. Nie może być mowy o błędach w komunikacji i w relacjach intymnych prowadzących do braku ochoty na współżycie.

Komunikacja w związku jest najważniejszym elementem dojrzałego związku. Nie może być miejsca na kwestia domagania się domyślania od partnera tego, co chcemy, potrzebujemy.

Wszelkie kryzysy męskości i kobiecości również nie powinny nas dotyczyć. Ja wiem, że to o czym piszę jest zbliżone do ideału, ale od tego jestem, by pokazywać drogę do takiego stanu.

Żona musi być osobą wspierającą dla męża, co wyjaśniam poniekąd w artykule "żona prezesa". Z kolei mężczyzna musi znać swoją rolę względem kobiety, żeby ona czuła się na swoim miejscu i również ją wspierać w obowiązkach domowych. W końcu dom, jest też wspólnie zamieszkującym miejscem.

Na etapie dojrzałego związku zachodzi pewna prawidłowość, o której wspomina Mark Gungor, że ludzie się na siebie wzajemnie otwierają i nie ma tragicznych konsekwencji opisanego poniżej układu małżeńskiego.

Kiedy kobieta, a kiedy mężczyzna otwierają swoje serca na drugą osobę w pełni?

Mark Gungor opisuje małżeński układ, w jakich sytuacjach małżeństwo żyje ze sobą zgodnie i jest pełne miłości. Nie chcę powiedzieć, że tylko w opisywany teraz sposób ludzie się na siebie otwierają, ale ten układ jest jak najbardziej w porządku. Uważam, ze w dojrzałych związkach tak to powinno funkcjonować.

Posłuchajcie:

Aby doszło do zbliżenia seksualnego kobiety z mężczyzną potrzeba znać pewne reguły życia i funkcjonowania obu płci. Znamy żarty związane z tym, że mężczyźni myślą tylko jednym, że kobiety potrzebują skóry, fury i komóry, prawda? Nic bardziej mylnego.

Po części jest to prawda i wynika z potrzeb człowieka w określonej płci.

Aby układ ten funkcjonował trzeba pamiętać, że faktycznie motorem napędowym mężczyzn do okazywania czułości kobiecie jest potrzeba seksualna. Zaś motorem napędowym okazywania czułości mężczyźnie przez kobietę jest potrzeba bycia ważną i doświadczania miłości, uczuć, opieki i zainteresowania.

Znacie pewne sytuacje, w których mąż pyta żonkę "kochanie, a może by tak dzisiaj numerek?". Tak się zastanawiam, co kobieta ma sobie pomyśleć wtedy, kiedy ani nie jest napalona, ani jej w głowie seks, bo przecież zajmuje się praniem, sprzątaniem, gotowaniem, pracą ogólnie pojętą?

Przyznam się szczerze, że sam popełniam te błędy hi hi.

Wracając, chodzi o to, że aby kobieta "chciała" trzeba budować napięcie już od rana. Najlepiej stale to napięcie utrzymywać. Mężczyźni lubią flirtować, ale z jakiegoś powodu z własną żoną przestają uskuteczniać takie praktyki. Kobiety przestają uwodzić i koło się zamyka.

Budowanie seksualnej atmosfery daleko przed planowaniem współżycia daje tak dużo, ze kobieta czując się kochana, chętnie się w tej materii otworzy na mężczyznę.

Zaś mężczyzna otwiera się najczęściej poprzez seks. Kiedy kobieta otwiera swoje serce poprzez miłość i oddaje mężczyźnie w "naturze", tak mężczyzna oddaje kobiecie swoje serce w "psychice". Psychika jest tym czymś, o co pragną zawalczyć kobiety, żeby poznać swojego mena. Zwracał na to uwagę Mark gungor.

W małżeństwie są ku temu idealne warunki. To tutaj możemy zacząć rozmowy o seksie i o tym co nam się podoba. To podczas tych rozmów możemy bliżej siebie poznawać i wdrażać nowe elementy wspólnego życia.

Co po za tym?

Znając ten układ, spieszę z wyjaśnieniem, dlaczego tak się dzieje.

Dostaję często pytania od kobiet, w jaki sposób otworzyć swojego męża, aby chciał zwierzać się ze swoich problemów, ale żeby nie trzeba go było zmuszać do tego. Naturalnym elementem małżeństwa jest współżycie seksualne i jesteśmy tak zbudowani, ukształtowani, że warto to wykorzystać.

Nie trzeba walczyć z naturą, tylko dlatego, że mamy błędne przekonania co do prawidłowości życia w małżeństwie, bo na przykład Świadkowie Jehowy czegoś zabraniają, albo ksiądz na ambonie nie wczytał się dokładnie w sferę miłości.

kontynuując rozmowy o seksie chciałbym zobrazować jak to w ogóle działa. Jeżeli mamy dojrzałe osobowości i pojawia się pewien niedosyt w tym, że nagle mężczyzna stał się bardziej zamknięty, to warto zastanowić się nad tym, aby zapewnić mu miłość w łóżku. Tak po prostu.

Zaś mężczyzna chcąc uzyskać od kobiety spełnienie swoich pragnień, powinien najpierw zadbać o jej potrzeby bycia kochaną, adorowaną i komplementowaną. Nie warto zapominać o flircie z tym związanym.

Rozumiemy?

Rozmowy o seksie - kiedy jeszcze się otwieramy na drugą osobę?

Mężczyźni potrzebują spokoju, ciepła i wrażliwości. Kobiety pragną stanowczości, zaradności i zainteresowania jej życiem. Czyż nie jest to wspaniały układ, który dopełnia nasze małżeństwa?

Myślę, że znajomość tych zasad i dbanie o nie, spowoduje wzrost jakości życia i współżycia małżeństw. Warunkiem jest dojrząłe podejście do drugiej osoby a jej potrzeby powinny być ponad potrzebami moimi. Oczywiście są pewne granica w miłości. Nie możemy pozwolić sobie na bycie ofiarą w małżeństwie.

Nie bez znaczenia jest też umiejętność dbania o kobietę w czasie współżycia. Kobieta bardzo to pamięta. Jest to też jeden z tych powodów, dla którego ona ma częściej ochotę. Jeśli seks wygląda tak, że on chce i to wszystko, nie ma szans na poprawienie relacji w tej materii. Mężczyzna sam sobie strzela w stopę.

PS: Bardzo mi pomożesz zostawiając na facebooku! (kliknij)

O autorze
Nazywam się Adam Filipczuk. Od 2017 roku przeprowadziłem ponad 4000 godzin psychoterapii. Z moich usług skorzystało co najmniej 300 klientów do dnia dzisiejszego (listopad 2020). Jestem osobą bardzo wrażliwą i nastawioną bardzo mocno na relację z klientem. Po za tym, że prowadzę bloga, zajmuję się akwarystyką i jestem szczęśliwym mężem i ojcem 6 letniej córeczki Marysii.

Mogą Cię zainteresować

Adam Filipczuk © 2024 All rights reserved.
Strona stworzona przez BrandUP!