Jak utrzymać związek z mężczyzną

Jak utrzymać związek z mężczyzną... Pytanie wpisywane jest w google do tysiąca razy miesięcznie. Dostaję też wiele pytań w tej tematyce na sesjach terapeutycznych. Wiele osób mi mówi, że wiedza, o której mówię, powinna być przekazywana w szkołach.

A ja się zastanawiam nad tym, jak dbać o związek, kiedy nasi rodzice nie przekazują nam tej elementarnej wiedzy w rodzinie? Utrzymywanie związku wydaje się być bardzo proste w sytuacji zrozumienia płci przeciwnej i jej istotnych różnic w funkcjonowaniu. Dzisiaj podejmuję pierwszą, bardziej komplementarną próbę wyjaśnienia tej kwestii.

Jak utrzymać związek z mężczyzną?

Jest kilka prostych zasad, którymi warto się kierować, by związek utrzymać. Przyjrzyjmy się im po kolei.

Pamiętaj, że:

Mężczyzna nie jest kobietą

Zadając to pytanie, jak utrzymać związek z mężczyzną, jeśli będziemy o tym pamiętać, to unikniemy sytuacji, które prowadzą do niepotrzebnych kłótni. Zauważmy, że jeśli mężczyzna jest prostolinijny w myśleniu, to nie będzie mu w głowie siedziało to, czy kogoś ugodzą jego słowa mówiąc do kobiety: chodź na siłownię...

Kobieta zaś pytając swojego mężczyznę o to, dlaczego pozmywał naczynia, oczekuje odpowiedzi, że to dla niej. On zaś w swoim prostym myśleniu odpowie: bo mnie już denerwowały. Jakież rozczarowanie...

W filmach mamy takie sytuacje, że mężczyzna klęka na kolanach oznajmiając: To dla ciebie kochanie! To dla ciebie poświęciłem swoje ręce i umyłem naczynia!

Zaś standardowe podejście kobiety w takich sytuacjach: naprawdę? To super... Aj, jak to boli, kiedy ona nie docenia mężczyzny...

Traktuj go jak swojego bohatera

Dla kobiety zranionej bardzo ciężko przestawić się na styl życia zależny od mężczyzny. Broń boże nie sugeruję, aby kobieta była mu poddana we wszystkim. Tu nie o to chodzi. Podlinkowany artykuł wyjaśnia tą kwestię dogłębnie.

Natomiast teraz chciałbym skupić się na aspekcie różnicy między kobietą i mężczyzną i dlaczego proponuję postawienie swojego mężczyzny w sytuacji króla w twoim domu.

Pamiętam jak na sylwestra pojechałem z żoną do znajomego małżeństwa. Kiedy mąż tej kobiety zrobił to o co go prosiła, ta w naturalny sposób uwiesiła mu się na szyi dając mu pocałunek i mówiąc: mój ty bohaterze!

Nie wyobrażasz sobie jaką zazdrość poczułem widząc taką sytuację. Mój wzrok natychmiast powędrował na moją żonę sugerując jej, by robiła tak częściej.

Jesteśmy dumnymi mężczyznami i nie lubimy, gdy ktoś nas traktuje jak służącego. Wręcz uwielbiamy, jeśli jesteśmy dla kogoś specjalistami. John Gray zauważył, że mężczyzna prędzej weźmie pod uwagę zdanie obcego faceta, znającego się na rzeczy, lub starszego wiekiem z uwagi na doświadczenie i sposób funkcjonowania.

O ile przyjemniejszy świat się robi, kiedy dodajemy elementy romantyzmu. Okazuje się nawet, że to mężczyźni są bardziej romantyczni od kobiet.

Jak dbać o związek z mężczyzną - formułuj prośby

Nie ma problemu w formułowaniu próśb do swojego mężczyzny. Zależy jak to robisz. Jeśli go krytykujesz, wypominasz mu stare dzieje, to w naturalny sposób powodujesz, że twój mężczyzna dla świętego spokoju zacznie się zamykać w sobie. Oczywiście wymaga to dojrzałości, ale naprawdę warto mu odpuścić.

Pewna kobieta na terapii u mnie opowiadała mi sytuację, w której zaczęła jej się psuć suszarka do włosów. Pech chciał, że była poza domem i nie miała możliwości zakupu jej tam, gdzie się znajdowała. Zadzwoniła więc do męża z prośbą o zakup owej suszarki. Fakt był też taki, że wieczorem było zaplanowane spotkanie ze znajomymi, a żona nie miała suszarki sprawnej, bo stara ją rano "kopnęła".

Mąż nie chciał iść po nią, ponieważ do najbliższego sklepu było kilka kilometrów a auto było w użyciu, zaś drugie w serwisie. Na te słowa klientka oznajmiła mężowi: nie mam suszarki, a wieczorem jesteśmy umówieni ze znajomymi w gości. To zdecyduj sam, pójdę albo z tłustymi włosami, albo z umytymi. Zdecyduj, jak chcesz mnie widzieć.

Mąż poleciał po suszarkę.

Traktuj go jak specjalistę

Wiesz już, że aby twój mężczyzna robił czego potrzebujesz, należy formułować wobec niego proste komunikaty. Te prośby nie mogą w sobie zawierać krytyki, ale powinny być formułowane z należytym szacunkiem i tak, aby nie musiał się domyślać.

Jak utrzymać związek z mężczyzną - nie każ mu się domyślać

Dbanie o związek nie polega na tym, by ktoś mi się podporządkował. Domyślanie się jest jedną z tych rzeczy, która w naturalny sposób utrudnia komunikację. Chociaż jest możliwe się porozumieć, często zabiera nam więcej czasu niż tego byśmy chcieli. Niekiedy wyzwala frustrację w sercu partnera.

Traktowanie partnera jako specjalistę, polega na tym, że w naturalny sposób liczymy się z jego zdaniem. Niektóre kobiety często wchodząc w związek mają już wizję jego. Niestety ta wizja polega również na tym, że obejmuje także zachowanie partnera i jego styl życia. Mówiąc prościej, polega to na tym, że mężczyzna musi działać tak, jak ona tego chce. Na terapii niestety muszę ten obraz często burzyć, by zbudować coś nowego, piękniejszego.

Kiedy jeszcze studiowałem na UMCSie, miałem swoją ulubioną wykładowczynię z procesów poznawczych. Powiedziała do swoich studentek dosyć znamienne słowa, które zawsze odbijają mi się echem w głowie, jeśli mężczyzna nie potrafi domyśleć się, czego ona potrzebuje.

pamiętajcie: mówcie swoim mężczyznom wprost czego potrzebujecie. Zobaczycie, że będzie was nosił na rękach. Będzie was kochał jak nikt na świecie.

Zgadzam się w stu procentach.

Jak wykorzystać jego zdolności specjalistyczne?

Zawsze kobietom powtarzam, że mężczyzna jest specjalistą w swoim fachu. Kobieta zaś wie, jak wszystko powinno wyglądać. Oczywiście wiadomo, że kobiety radzą sobie bardzo dobrze w wielu dziedzinach i nie trzeba ich niańczyć. Natomiast w swojej dumie często każąc coś zrobić swojemu mężczyźnie, mówi mu, jak ma to zrobić.

Jeśli ogólno lub "wszystko-wiedząca" kobieta uda się do specjalisty i powie mu, żeby poszedł coś załatwić, to należy oszczędzić mu pełnej instrukcji obsługi tegoż zadania. Chyba, że on sam ją o to poprosi. Jeśli jednak on ma już wizję wykonania zadania, należy mu odpuścić i nie krytykować jeśli wróci z zakupami w dwóch siatach a nie w czterech.

Stawiając się we wspomnianej wyżej sytuacji oddania się swojemu mężczyźnie, sprawiamy, że nie tylko doceniamy jego wysiłek, jak też stawiamy go w roli bohatera i widzimy w nim potencjał specjalisty. To jest bardzo potrzebny zabieg dla naszego, jakże dumnego ego.

Dwa światy - jak utrzymać związek

Jak już wiesz, mężczyzna jest specjalistą. Został stworzony po to, by działać. To jest między innymi jedna z cech, która pozwala ocenić materiał na kandydata na męża. Generalnie rzecz biorąc, mówiąc prościej mężczyzna: zawsze wie, jak to zrobić

Kobieta zaś jest stworzeniem, które zawsze wie, jak to powinno wyglądać. Na sesjach bardzo często padają takie stwierdzenia z ust kobiet:

Tych stwierdzeń pada mnóstwo. Kobiety wtedy przychodzą do mnie z prośbą o "naprawienie mężczyzny". Jak się później okazuje, wyjaśnienie specyfiki myślenia męskiego i uświadomienie sposobu funkcjonowania kobiety rozwiązuje problem.

Jak utrzymać związek w tych dwóch światach?

Jeśli kobieta ma swoją wizję, jak powinien wyglądać jej związek a mężczyzna "zawsze wie, jak trzeba to zrobić", to sprawa wydaje się być banalnie prosta:

Kobieto: przekaż wizję swojego małżeństwa mężczyźnie oraz zaufaj mu w realizacji tego przedsięwzięcia. W żadnym wypadku nie dawaj mu dobrych rad!

Zadbaj o siebie a wszystko się ułoży

Ten podtytuł powinien znaleźć się zaraz po tym, gdzie piszę, że mężczyzna nie jest kobietą. Jednak ze względu na efekt świeżości, zostawiam go na sam koniec, żebyś o tym zawsze pamiętała.

Ze względu na twoje cechy kobiece powinnaś dbać o swój umysł i ciało. Najlepiej to zrozumiesz czytając artykuł poświęcony temu, za co kochamy kobiety.

Zamiast suszyć mu głowę...

Problem w relacjach do mężczyzn polega na tym, że kobiety bardzo lubią dawać złote rady. Mężczyźni zaś bardzo lubią sprawy rozwiązywać sami. Lubią zamknąć się w pomieszczeniu, by przemyśleć trudne sprawy i następnie "wyjść do ludzi" z nową siłą do działania.

Jeśli w tym czasie kiedy partner siedzi w swojej "duchowej jaskini", a ty w tym czasie zaczynasz mu suszyć głowę:

  1. Coś się stało?
  2. Zrób coś z tym.
  3. Długo będziesz tak siedział?
  4. O czym myślisz?

To powodujesz, że twój mężczyzna zaczyna się denerwować:

Nie dość, że próbuję coś wymyślić w tej sytuacji, to ona jeszcze się mnie czepia. Czy nie może mi dać wreszcie spokoju?!

Jeśli twój mężczyzna jest specjalistą, a ty wiesz jak coś ma wyglądać, to dlaczego wkraczasz w jego pole? Kiedy twój mężczyzna rozwiąże sytuację lub sprawę w swojej głowie, sam do Ciebie przyjdzie. Niestety w swojej niecierpliwości nie dając mu spokoju, zaburzasz pracę jego mózgu.

Jak utrzymać związek nie kontrolując - efekt?

Ta kobieta dała swojemu mężowi przestrzeń do życia. Przestała go kontrolować i jednocześnie zadbała o siebie. Zobacz co napisała w liście do John'a Grey'a, swojego terapeuty:

Przestałam nakłaniać go do rozmowy. Wtedy zaczął mnie pytać, jak spędziłam dzień. Przestałam pytać o jego sprawy. Po paru tygodniach sam zaczął mi o nich opowiadać. Przestałam sprzątać w kuchni, a kiedy powstał okropny bałagan, mąż sam zabrał się do sprzątania. Kiedy zostawiałam wszystkie jego rzeczy na podłodze, mąż sam zaczął je zbierać. Udało mi się, choć nie był to mój ideał.

[John Gray, 2012]

Moja pacjentka bardzo lubiła mieć kontrolę nad mężem. Kontrolowała ile czasu mąż spędza z dzieckiem poza domem. Wychodząc z domu oczekiwała, że kiedy wróci, on już będzie z malcem w domu. Zwykle miała ochotę zadzwonić do niego z pytaniem kiedy wróci?

Tym razem postanowiła dać sobie szansę wypocząć. Wracając do domu zdjęła buty i gdy zorientowała się, że malca i jej męża w domu nie ma, usiadła do czytania książki. To były najlepiej spędzone godziny w jej życiu.

Kiedy zaczęła dbać o siebie, jej mąż zaczął brać odpowiedzialność za to, co było zbyt duże dla niej samej. Zwyczajnie zaczął angażować się do pracy w domu. Robił to na swój sposób, ale "wrócił do żywych". Nie był to jej ideał, jednak zaczął o nią dbać.

Jak utrzymać związek z mężczyzną dbając o siebie

Przede wszystkim pamiętaj, że jesteście różni i będę to powtarzał do znudzenia. Do tego dodam, że nie ma dwóch idealnie pasujących do siebie połówek pomarańczy. Jako kobieta i mężczyzna idealnie do siebie pasujecie fizycznie. Niestety, nie pasujecie do siebie psychicznie w żaden sposób.

Dbając o siebie zostawiasz przestrzeń mężczyźnie do tego, by zajął się sprawami, które Ciebie przerastają. To się dzieje naturalnie. On widzi kiedy trzeba coś zrobić, ale zrobi to wtedy, kiedy w jego głowie uzna, że to już ten moment.

Zdarzało się, że się kłóciłem z żoną o to, kiedy mają być wyniesione śmieci. Żona chciała, abym je wynosił gdy jest wypełniony kosz na śmieci w 75%. Ja zaś wyrzucałem zawsze, kiedy był wypełniony w 99%. Nadal nie jestem w stanie zapamiętać, żeby wynosić śmieci z kosza wypełnionego w 75%.

Ona dała mi spokój, a ja i tak wynoszę te śmieci. Relacje się polepszyły, a ja już się nie denerwuję.

Jak utrzymać związek z mężczyzną? - bądź uśmiechnięta i radosna

Jest to element dbałości o siebie i swoje ciało. Jako kobieta zrzędliwa wysysasz energię z mężczyzny, który i tak ma dosyć walki o przetrwanie. Wracamy do domu nie po to, żeby słuchać kolejnej "zrzędliwości".

Zrzędliwość cechuje się głównie krytykanctwem, wypominaniem, ocenianiem. Zamiast naprawiać męża, zadbaj o siebie i swój dobrostan psychiczny. Jestem przekonany, że on również się tobie odwdzięczy.

Jeśli zastanawiając się, jak utrzymać związek zaczynasz kontrolować swojego mężczyznę, albo go naprawiać, tak naprawdę "strzelasz sobie w kolano". Zamiast zadbać o siebie, robisz kilka rzeczy jednocześnie. Mianowicie:

  1. Zaczynasz "naprawiać swojego mężczyznę" - w domyśle niańczysz go na własne życzenie, przez co tracisz czas, energię i dobre samopoczucie
  2. Tracisz zdrowie psychiczne zajmując się "niereformowalną" sprawą, bowiem mężczyzna nie jest kobietą
  3. Tracąc radość robisz się zrzędliwa i zaczynasz zakłócać spokój mężczyźnie, a jest to jedna z tych rzeczy, których twój facet nienawidzi

Czyż to nie jest piękne, kiedy dbając o siebie, on również o ciebie dba? Być inspiracją dla mężczyzny zawsze jest warto.

Tutaj możesz zostawić cenny dla mnie komentarz! (click)

Żony poddane bądźcie mężom.

Przyszła pora na rozprawienie się z cytatem biblijnym (kol 3, 18) sugerującym, by "żony poddane" były swoim mężom.

Żony bądźcie poddane mężom, jak przystało w Panu

Żony poddane mężom - jak obecnie to rozumiemy?

Oczywiście wiele kobiet się z tym nie zgadza. Bo jak można zgadzać się na bycie posłuszną, uległą czy też poddaną mężowi? Jeśli do tego weźmiemy pod uwagę naszych panów władców, którzy w zasadzie nie powinni brać ślubu, budzi zrozumiały bunt na taką sytuację.

Oczywiście się z tym zgadzam, że opisane przypadki mężczyzn w podlinkowanym artykule nie nadają się do tego, by żona z nimi mogła budować zdrowe relacje. Powiem więcej: to mężowie powinni budować relacje ze swoimi kobietami.

Na hasło "żony poddane" bądźcie swoim mężom w pierwszej chwili przychodzi na myśl poddaństwo, niewolnictwo, pewnego rodzaju uległość względem mężczyzny. Z punktu widzenia psychologicznego rodzi to bardzo niebezpieczną relację. Wiemy przecież, że każdy z nas popełnia błędy, nawet nasi mężowie, którym zależy na dobru swoich rodzin.

Za przykład takiej historii przytoczę kobietę, która nie była w powyższym rozumieniu poddana mężowi:

Historia żony Nabala - Abigail

Skoro cytat "żony poddane" bądźcie mężom pochodzi z biblii, warto sięgnąć do historii innych kobiet. Jedną z kobiet o której można opowiedzieć jest Abigail, żona króla Nabala. Źródło całej historii znajdziecie w 1 Sm 2 - 43.

Zwróćmy uwagę na samą Abigail. Kiedy Dawid dowiedziawszy się o śmierci Samuela, posłał swoje sługi do nowego króla Nabala, by użyczył w ramach wdzięczności za wcześniej okazaną pomoc jemu żywności. Ten zaś odprawił sługi przyprawiając rogi Dawidowi.

Dawid został w ten sposób poniżony i postanawia zgładzić Nabala. Tutaj zaczyna się historia właściwa.

Słudzy Nabala, którzy zostali życzliwie przyjęci przez Dawida w przeszłości wiedząc, że ich król jest głupcem, udali się do jego zony. Ona natychmiast powzięła odpowiednie kroki ratując nie tylko samego Nabala przed śmiercią, ale również jego lud.  Abigail okazała się być kobietą nie tylko bardzo roztropną, ale też kobietą, która w ukryciu naprawiała błąd jej męża.

Żony poddane swoim mężom tylko w określonych warunkach?

Nie byłbym sobą, gdybym nie wziął na tapetę pełnego zdania z cytatu biblijnego. Brzmi ono tak:

żony poddane bądźcie mężom, mężowie miłujcie żony

Abigail uratowała Nabala przed śmiercią z rąk Dawida. Oczywiście musiała odkręcać głupotę swojego męża. Czy to wam czegoś nie przypomina w waszym życiu?

Idźmy jednak dalej. Samego Dawida Abigail przekonała do zaniechania rozlewu krwi. Oznajmia mu, że odprawienie Nabala na tamten świat wraz z jego ludem, będzie nie tylko rozlewem niewinnej krwi, ale także ściągnie na Dawida pewne konsekwencje.

Zwróćcie też uwagę na to, że Abigail robi to bardzo subtelnie. Podchodzi do Dawida jako służebnica. Oczywiście nie jest żadną służącą, ale "służebnica" w owych czasach, znaczy "przyjaciółka" w czasach obecnych. Gdy Dawid to usłyszał, zmienił zdanie, przyjął podarek od Abigail, oraz życząc jej szczęścia wraca do siebie na dwór.

Gdy Nabal w swej głupocie wytrzeźwiał i dowiedział się od Abigail co zaszło, przeraził się ogromnie. To mi przypomina sytuacje wielu małżeństw, gdy mężowie dowiadując się od swoich kobiet konsekwencji ich działań, "wysiadają". Czyżby głupota męska zabijała samych zainteresowanych?

Dalsze koleje losu Abigail są takie, że Dawid po śmierci Nabala obiera ją za żonę.

Zony poddane mężom - Abigail i Dawid

Dalszy ciąg historii ma również ogromne znaczenie.

Zwracam uwagę na drugą część cytatu.

Mężowie miłujcie swoje żony

Ileż to kobiet mi się skarży, że ich mężowie są pantoflarzami, katami we własnym domu, nie widzącymi potrzeby zmiany siebie, zatwardziali w swojej dumie. Wielu z nas pozwala się wykastrować, nie ma siły do rozwoju siebie, staje się uzależnionymi od wielu rzeczy, nie tylko substancji psychoaktywnych.

Tracimy dobre imię wśród znajomych, przyjaciół, u rodziców. Stajemy się przekleństwem dla swoich dzieci. Jesteśmy bardzo często nieopanowani. Przez brak słuchania podejmujemy błędne decyzje. Często się boimy kobiet. Wiele rzeczy robimy dla świętego spokoju. Unikamy odpowiedzialności za swoją kobietę.

Obecnie dotknął nas ogromny kryzys męskości, ale nie tylko nas, bo kobiety także. Nawet bycie dżentelmenem odeszło dzisiaj do lamusa. Dochodzi do tego, że spora część z nas pracuje na etykietę damskiego boksera.

Dlatego tak ważne jest, aby wszelkie uprzedzenia, dumę, egoizm odłożyć na bok i zacząć miłować żony, swoje kobiety. One wtedy będą kwitły i odwdzięczą się nam po tysiąckroć.

To nastąpi jedynie wtedy, jeśli staniemy się prawdziwie męscy. Takim człowiekiem okazał się być Dawid. Abigail oddała mu siebie w jego ręce. Stała się jego drugą siłą. Ona czuła, że przy nim będzie miała bezpieczne życie. Jestem o tym więcej niż przekonany.

Powiem jeszcze więcej. Wiem, że to co teraz stwierdzę, może się dla niektórych kobiet okazać w pewnym sensie szowinistyczne, ale obserwuję to w relacjach z mężczyznami. Mając u boku wspaniałego męża, takiego prawdziwego, ona sama by oddała się pod władanie jemu. Warunek jest taki, że mąż będzie jak Dawid, nie jak Nabal.

Co ze słowami żony poddane?

Na koniec rozprawię się z tłumaczeniem biblijnym obecnych czasów. Mark Gungor zwraca uwagę, że greckie słowo przetłumaczone na "żony bądźcie poddane", albo "bądźcie posłuszne" swoim mężom, należałoby zastąpić "słuchajcie" swoich mężów [Gungor 2017]. "Słuchajcie swoich mężów" Mark tłumaczy w ten sposób:

Zwrot "być posłusznym" wskazuje na to, że nie masz innej opcji, jak tylko zrobić to, co ci nakazano, natomiast "słuchać" znaczy liczyć się z kimś, nawet jeśli macie odmienne zdanie.

Jetem tego samego zdania co Mark. Jeśli popatrzymy na historię Abigail, to jest ona pełną esencją kobiety, która czuwa nad tym, co robi jej mąż, ale też okazuje mu należny szacunek i nie kontroluje go. Współpraca w małżeństwie polega na wzajemnym uzupełnianiu się a nie kontrolowaniu.

Zostaw komentarz tutaj na facebooku (click).

Źródła:

“Żony, bądźcie uległe mężom…”


https://www.gosc.pl/doc/3132080.Zony-poddane-mezom
https://www.komentarzbiblijny.pl/new/nt/kol/kol_3_18_19.php
M. Gungor, Traktuj go jak cenny skarb, Wyd. 1, Warszawa, Oficyna Wydawnicza VOCATIO, 2017, ISBN: 978-83-7829-239-5

Kandydat na męża - 3 istotne cechy

Kandydat na męża nie powinien być byle kim. W stosunku do lat 50-90 czasy się zmieniły i obecnie wybieramy sobie męża lub żonę sami. Ma to swoje plusy, bo jesteśmy bardziej pewni swojej miłości. Kto by nie chciał wybrać człowieka do życia, który jest w naszych oczach idealny?

Kandydat na męża - "Buduje dom patrząc w przyszłość"

Są dwa typy osób, które można wyróżnić patrząc z perspektywy zawierania związków.

Typ hedonistyczny
Typ przyszłościowy

Kandydat na męża -  typ Hedonistyczny:

jest bardzo prosty, więc wyjaśnię w kilku prostych słowach. Zafiksowanie w teraźniejszości i nie dbanie o przyszłość, to słowa kluczowe dla takiego człowieka.  Włóczęga w czasie, która nic nie wnosi do związku poza romantyzmem i przyjemnością. Jeśli kobiecie to pasuje, to super! Nie mam nic przeciwko.

Kandydat na męża - typ Przyszłościowy:

Jednak domyślam się, że za jakiś czas to nie wystarczy. Kobieta potrzebuje prawdziwego mężczyzny. Oczywiście może on być włóczęgą po świecie. Jednak spojrzenie na przyszłość jest nieodzowne, aby budować zdrowy związek. Typ przyszłościowy dba o kobietę w każdym calu. Dba o nią tu i teraz. Pamięta o niej, kiedy robi zakupy. Uwzględnia ją w swoich planach na przyszłość.

Rozwój związku i plany

Patrząc na rozwój związków, często spotykam się z kobiecymi wątpliwościami dotyczącymi braku realizacji planów przez mężczyznę, w których uwzględniłby kobietę.

Początki związku są zrozumiałe, jedno o drugie walczy i nie patrzy w przyszłość. Jednak mija pół roku, rok i nagle coś jest nie tak. On zajmuje się swoimi sprawami, czasem mu się nie chce ruszyć przysłowiowych czterech liter. Kiedy kobieta potrzebuje jego obecności, ten zaś leży sobie wygodnie na łóżku.

Czy tak ma wyglądać mężczyzna? Bo "On nie będzie na każde skinienie kobiety"?

Jakimś dziwnym trafem kobieta jest na każde jego zawołanie. Najgorzej jeśli on w swojej dumie i wyższości siądzie na wygodnym tronie i nie zainteresuje się swoją wybranką.

Jak budować związek?

Już o tym wspominałem na blogu, wspomnę jeszcze raz:

1. Patrz w przyszłość i buduj w ten sposób dom.

Plany są istotne. Na tyle istotne, żeby kobieta wiedziała, jaki wobec niej plan ma mężczyzna. Co chce zrobić dla domu i dla niej. Należy pamiętać, że dbanie o dom i o rodzinę, w oczach kobiety powoduje wzrastanie w sile mężczyzny. To daje pewne poczucie bezpieczeństwa, pewności co do przyszłości. Nie ukrywajmy przecież, że faceci lepiej sobie radzą, gdy chodzi o realizację planów.

Spotykam częste skargi kobiet, że ich mężczyzna nie uwzględnia kobiety w swoich planach.

Co lubi robić mężczyzna:

Mówi o swoich studiach, o tym co chciałby robić, jakie ma plany na auto itd. Owszem to jest piękne, ale do czasu, kiedy kobieta zorientuje się, że nie ma drugiego elementu w tej układance, czyli:

2. Działanie i praca.

Nie chodzi o pracę, którą posiada, lub chce znaleźć. To praktycznie każdy potrafi. Chodzi mi o realizację tego co opisałem wyżej. Jakie on ma plany na przyszłość i tego, jak buduje przygodę ze swoją wybranką. Czy w Twoim świecie jest miejsce dla niej? Sięgnij do artykułu o budowaniu wspólnego ogrodu. Myślę, że wiele Ci uzmysłowi.

Podam dwa przykłady na sobie:

pierwszy przykład - kiedy mówię o studiach, mówię o założeniu firmy, coś tam robię ale na tym się kończy. Podoba mi się to jedno, to drugie auto, jestem w nich zakochany i opowiadam o tym swojej wybrance, z nadzieją na zafascynowanie tą sprawą. Jednak co w tym kierunku dalej robię?

Chcę jej powiedzieć, słuchaj, zobacz jakie mam plany, jakie mam marzenia. Zainteresuj się tym, bądź przy mnie, bo tak mi na tym zależy.

przykład drugi - kiedy mówię o studiach, mówię o założeniu firmy, coś tam robię, ale na tym się nie kończy. Nie poddaję się i zaczynam szukać kogoś, kto ma większe doświadczenie.

Jeśli jest mi ciężko samemu

Może jest mi potrzebna pomoc psychologa by się przełamać i zacząć działać? Podoba mi się to jedno, to drugie auto, jestem w nich zakochany i opowiadam o tym swojej wybrance, potem znajduję finanse. Opowiadam jej że mam już 50% kwoty na to auto i, że za miesiąc razem pojedziemy na hawaje.

Bo chcę, żebyś była zafascynowana tym co robię. Żebyś poczuła wiatr we włosach. A ponieważ kochasz tańczyć, nauczymy się lambady i na brzegu plaży będziemy tańczyć.

Chcę jej powiedzieć, słuchaj, zobacz jakie mam plany, jakie mam marzenia. Zobacz co już zrobiłem. Zainteresuj się tym, bądź przy mnie, bo zależy mi na naszym romansie, by tak wyglądało nasze życie.

Czujesz, widzisz, rozumiesz tą różnicę?

Ale to jeszcze nie wszystko. Bowiem oba elementy nie mogą zaistnieć w pełni, gdy mężczyzna nie ma:

3. Otwartości umysłu

Oznacza to tyle, że musi odłożyć swoją nieomylność na bok. Nie może być panem wszystko wiedzącym. Musi w pokorze spojrzeć na siebie, czy jego zachowanie nie wpływa negatywnie na zachowanie kobiety. Czy przypadkiem nie wywołuje w niej frustracji.

Gdy kobieta sfrustrowana krzyczy, wyzywa, to oznacza tyle, że nie spełnił się w roli mężczyzny. Oczywiście odnoszę to również do siebie. Zatem chociaż cierpi na tym męska, urażona duma, to jednak odkłada ją na bok po to, aby dać miejsce do zmiany. Działa to wówczas, gdy problemem jest komunikacja.

Jako mężczyzna pozwoli sobie na chwilę słabości i poprosi o pomoc specjalisty, może dobrego kumpla, który mu przemówi do rozsądku. Poszuka kogoś, kto się na tym zna. Nawet dzieci wiedzą, że nie wszystko mogą same.

Otwartość umysłu to wrażliwość na emocje, chęć ćwiczenia siebie w tym. Bo jakim prawem chcieć rozumieć kobietę, jak nawet nie chce się zrozumieć uczuć swoich. Warto dawać się zamknąć w teorii, że nasze mózgi nie są w stanie zrozumieć kobiet? Że nie da rady się domyśleć, o co jej chodzi?

Bzdura!

Nasze mózgi co prawda mają słabsze predyspozycje do rozumienia uczuć i okazywania empatii, ale do jasnej cholery, to nie znaczy, że trzeba być człowiekiem oschłym i nieczułym! Ja sam już na studiach będąc dwudziestoparoletnim wypierdkiem, miałem praktycznie najwyższy wskaźnik empatii.

Mózg jest elastyczny i daje się wyćwiczyć. Kandydat na męża wchodząc w związek małżeński, prędzej czy później będzie musiał się nauczyć relacji z kobietą. Jeśli tego nie zrobi, to i dom legnie w gruzach.

Z życia wzięte

Brałem udział w dyskusji całkiem niedawno, w której panowie dyskutowali nad feminizmem. Jeden z nich oznajmił, że jest to system, który nie pozwala mu normalnie funkcjonować.

Mężczyzna dał się zamknąć w pewne ramy. Wolał narzekać na system, niż wziąć się do roboty. Jednym słowem, zrobił z siebie ofiarę losu, bo widzi kobiety, które z nami walczą...

Dlaczego aż do takiego stopnia daliśmy się okroić z męskości?

Kobieta, która omal nie została pozbawiona życia podczas aborcji, głosi konferencje. Pamiętam do dzisiaj jej słowa:

Panowie, co się z wami stało! To Wasza rola, być tutaj na scenie! Nie moja!

To jest smutne ale prawdziwe. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że nie ma męskich facetów. Jednak to co dzieje się obecnie, jest przykre.

Brakuje nam determinacji, chodzimy jak nastroszone Pawie. Jednak gdy ktoś powie nam słówko, że jedno piórko jest brzydkie, chowamy ogon pod tyłek...

Ot perspektywa, na którą warto zwrócić uwagę, gdy chcesz ocenić, czy jest to idealny kandydat na męża. Jeśli kandydat na męża ma te trzy cechy, to i resztę poukładacie!

Powiem więcej: dla takich mężczyzn to i żony potrafią być poddane. Zrobią się służebnicami dla mężczyzny, który wie, jak zadbać o rodzinę.

Jeśli ten artykuł dał Ci trochę do myślenia, zostaw komentarz nagradzając moją pracę  w ten sposób 🙂

Czy dżentelmen to frajer?

Czy dżentelmen to frajer? Co znaczy "dżentelmen" i czy warto nim być?

Poniekąd jest to pytanie retoryczne. Myślę, że podstawową zasadą jaką kieruje się dżentelmen, jest panowanie nad sobą. Panowanie nad sobą wynika także ze świadomości konsekwencji popełnianego czynu. Oznacza to, że taki mężczyzna bierze na siebie odpowiedzialność za to, co robi.

Dżentelmen kojarzy się zwykle w relacjach damsko-męskich jako osoba romantyczna. Chociaż nie zawsze tak jest. To człowiek, który zwyczajnie wie jak zachować się w każdej sytuacji. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak się ubrać na wybrane okazje. Dżentelmen jest również zainteresowany różnorodnymi sferami związanymi z życiem.

Chciałbym powiedzieć, że dżentelmen to człowiek, który tak naprawdę posiada rozeległą wiedzę potrzebną do funkcjonowania w różnych wydarzeniach. Taki człowiek, ponieważ interesuje się wszystkim co go spotyka, nie ma powodu martwić się, że popełni gafę wobec partnerki, czy na jakiejś gali.

Nawet już nie chodzi o żadną galę, a o zwykłe obycie w społeczeństwie.

Gentleman jest przeciwieństwem pantoflarza. Jest też jednym z 3 typów męskich, opisywanych w pierwszym moim artykule na blogu. To człowiek, który jak już wspomniałem bierze odpowiedzialność za siebie i innych ludzi wokół. Potrafi na trzeźwo ocenić sytuację, w której się znajduje i panuje nad emocjami.

To jest typ faceta, który prawdę mówiąc jest pożądany przez kobiety i jednocześnie wyśmiewany przez kolegów. To człowiek z zasadami. Można na nim polegać, to właśnie zasady powodują, że poznajesz prawdziwego faceta. A takiemu mężczyźnie kobiety chętnie się oddają.

Zasada odpowiedzialności za siebie i bliskich

Jeżeli by odejść od tej zasady, cofamy się tak naprawdę w rozwoju. Cofamy się, ponieważ zaniedbując zasadę brania odpowiedzialności za swoje czyny, cofamy się do wieku dziecięcego. Dzieci często nie wiedzą, że jeśli coś zrobią, dostaną zwrot w postaci pewnych konsekwencji.

Chociaż powiedziałbym nawet, że i niektóre małe dzieci też to wiedzą.

Przywołam prosty przykład:

Każdy wie, że na zakrapianej imprezie, gdzie są wolne dziewczyny, dzieją się różne rzeczy. Po alkoholu czy nie, panowie często lubią skoczyć w bok, dziewczyny czasem również.

Jakie mogą być konsekwencje takiego czynu?

Pojawienie się dziecka, albo zmuszenie do ślubu.. Jeśli jednak nie chcieć brać na siebie odpowiedzialności za poczęcie, pozostają alimenty. A w wieku kilkudziesięciu lat można sobie wyobrazić jakim się było "głupim". Nie ma teraz pieniędzy dla siebie, a jeszcze trzeba płacić alimenty.

Gentleman wie co robić i nie wykorzystuje "sytuacji". A nawet gdyby kobieta nalegała, to zdaje sobie sprawę, że po alkoholu nie ma wartości współżycie. Mężczyzna wie, że chce zadbać o pewien komfort i swoją dumę.

Kolejny przykład

Na ulicy ktoś zajeżdża drogę. Większość panów trąbi. Przepraszam, po co? I tak już po fakcie, zajechane to i tak zareagowałeś lub nie - w porę. Zachowuje się kulturę. Zachowuje się nerwy, więc i zachowuje się zdrowie (w przypadku bójek ulicznych) i nie tylko.

Albo ktoś się wepchnął w kolejkę, poczekasz sobie dłużej o te dwie minuty, zbawi Cię to? A może ta osoba ma naprawdę coś pilnego? Pewnie zwrócisz mu uwagę, że tak nie wolno, może lepiej zapytać co nią steruje, zamiast się kłócić. Nie zawsze ktoś się wpycha, bo ma taki kaprys.

Dbanie o swój wygląd

Sprawa ubioru też jest ważna. Nie pójdziesz na wieczorne biznesowe spotkanie zakładając zwykły garnitur, a do tego biały. Ktoś pomyśli, że jesteś z mafii. Zresztą wieczorem ubieramy ciemne kolory, najczęściej granat. Tylko nie czarny, on jest zarezerwowany na pogrzeb, co innego smoking. Smoking na biznesowe, wieczorowe spotkanie jest jak najbardziej dopasowany. Chyba, ze są inne kanony ustalone.

Często widzę przy wejściach, że panowie wchodząc, w niczym nie chcą ustąpić wyjścia z galerii, pomieszczenia, autobusu. Toż to zwykła ludzka życzliwość nakazuje przepuścić wychodzących. Nie wspomnę o autobusach, kiedy często trzeba się przedzierać, przez tłum wchodzących.

A przepuszczanie pań w drzwiach.

Jeśli się otwierają do wewnątrz, tak trzeba przepuścić. nie za wszelką cenę, ponieważ stajesz jej na drodze. Twoim zadaniem jest utorować drogę, czyli wchodzisz pierwszy i przytrzymujesz drzwi.

Panie też zapominają już, że należy im otworzyć drzwi do taksówki, żeby wsiadły. Zwróć im uwagę, że już otwierasz drzwi.

Takie proste rzeczy a jednak ważne.

Historia mojego kolegi, dżentelmena

Pamiętam pewną historię. Myślę, że mój przyjaciel się nie obrazi.

Pojechaliśmy w gronie znajomych w góry. W drodze powrotu przyjaciółka miała walizkę, którą należało wtachać po schodach. Sama nie dałaby rady. Odwróciła się w moją stronę. Akurat byłem za nią. Specjalnie chwilę poczekałem, żeby mój przyjaciel jednak zadbał o tą sprawę, ponieważ wiedziałem, że ona się jemu podoba.

Odwracam się do niego. Załapał w lot, a może miał już taki plan by to zrobić. Fakt, że był dalej ode mnie, nie stanowiło dla niego przeszkody, powiedzieć mi, że On to zrobi.

Po tym wydarzeniu, przyjaciółka oznajmiła mi, że jej chłopak nie interesował się nią, w takich drobiazgach.

Panowie, czasami bycie gentleman’em, potrafi odbić kobietę komuś, kto nim nie jest.

Zostaw komentarz klikając to zdanie 🙂